Co dalej z kultową piekarnią Teodora Reicherta?
➡️ Koniec już na dobre pachnącej chlebem Wiatracznej?
➡️ Co się stało ze słynną piekarnia Teodora Reichera?
Budynek piekarni to jeden z przedwojennych symboli Warszawy.
Przez ostatnie lata budynek niszczał i był coraz bardziej dewastowany. Nadzieja że ktoś go wykupi i wyremontuje... a mógł to zrobić prywatny inwestor.
Z tego co mi wiadomo budynek miał być wyremontowany, natomiast w marcu 2021 roku zostały wstrzymane wszystkie prace.
Jak dla mnie stan kamienicy jest okropny i bardzo zniszczony. Mogłam wejść na 1 piętro natomiast chodząc pobranych opuszczonych budynkach. Trzeba to robić z głową. Widząc zapadnięty sufit wiecie przestraszylam się. Tym bardziej że powinny tam trwać pracę rozbiurkowe. Czego tak naprawdę nie zauważyłam. A ogłosili to już rok temu.
Ludzie walczyli o ten budynek. Mają do tego miejsca sentyment.
Został on zbudowany w latach 1918 - 1926 i mieścił w sobie jedną z najlepszych piekarni w przedwojennej stolicy.
Podczas okupacji Reichert przekazywał nieodpłatnie mieszkańcom Warszawy bochenki chleba i dawał schronienie w czasie łapanek ulicznych.
Po wojnie niestety budynek został niestety odebrany właścicielom i przekazany do spółdzielni Społem, gdzie potem piekarnia została przez nich zamknięta.
Przez jakiś czas budynek pełnił rolę mieszkalną oraz usługową. Po kilku latach spadkobiercy tejże kamienicy odzyskali prawa i postanowili ją zburzyć.
Pomysł zburzenia budynki oburzył mieszkańców Warszawy i tejże dzielnicy miasta. Dla ludzi naprawdę ta piekarnia miała ogromną wartość. Na początku wszystko wyglądało dobrze. Mieli odrestaurowany, wyremontować. Nawet na facebooku powstał Funpage o nazwie "Ratujmy Piekarnię Reicherta". Niestety nic to nie dało. Miasto niby chce, właściciele kamienicy chcą tylko ciagle negocjacje co do remontu budunku stoją w miejscu.
W 2007 roku zakończono wypieki pieczywa w tym budynku. Natomiast w 2013r. nastąpiła sprzedaż.
Czytając historię tejże piekarni dla mnie to symbol Grochowa. Szkoda bo właśnie w taki sposób właśnie jest zaniedbanych mnóstwo innych zabytków, zamkniętych zakładów itp.
Jeszcze powiem Wam małą ciekawostkę co do tego budynku. Sama to doczytałam lecz muszę chyba tam wrócić by to zobaczyć. Już wiem czemu to miejsce nazwane było "zabytek z blizną". Ponieważ na jednej stronie ścian widoczny jest podobno duży odcisk po wystrzale pocisku artyleryjskiego. 😮 Jest to ślad po walce Niemców z Sowietami we wrześniu (13-14 września) 1944roku. Fajnie bybył on naprawdę zabezpieczony. 🤔😥
Niestety nie pamiętam tej piekarni. Po pierwsze iż nie było mnie na świecie w tych latach. Po drugie pochodzę z nad morza. W Warszawie mieszkam od niedawna.
➡️ A Wy pamiętacie tą Piekarnię?
Kupowaliście tam pieczywo? 🤔
➡️ Inne informacje o pracach piekarni:

Komentarze
Prześlij komentarz