Podróże mają wielką moc, by Nas zmieniać.

I obojętnie czy są to podróże w dalekie kraje czy podróże duchowe wgłąb siebie. Każda podróż ma to do siebie, by móc Nas zmienić. Zmienić postrzeganie do siebie i świata.

Nigdy wcześniej nie lubiłam podróżować. A teraz zaczęły fascynować mnie oba nurty. 


Będąc Artystą musisz odkryć siebie. Podróżować i poznawać przeróżne tajniki Naszego umysłu. Natomiast będąc podróżnikiem poznajesz tradycje, rytuały i miejsce tam gdzie jedziesz. To niesamowite prawda?

Będąc na tym blogu, będę chciała pokazać Wam podróż mentalną wgłąb siebie. Ale również przedstawię Wam różne inne ciekawostki i kraje, które bardzo mnie zafascynowały.

Czemu uwielbiam fotografować i malować przyrodę? Bo to lek na wszystko. Przyroda jest lekiem na każdą chorobę.

W jaki sposób możemy uczyć się mentalności od dalekowschodniej filozofii? I jakie są dla Nas z tego korzyści?

1. Zaakceptuj to, że czasami rzeczy po prostu nie idą po Twojej myśli.

- AKCEPTACJA
- CZAS ZACZĄĆ 

Zaakceptuj sytuację taka jaka jest. Są rzeczy i sytuacje, które po prostu się wydarzą czy Nam się to podoba czy też nie.

Np. Możesz nie lubić deszczu. Ale nie masz wyboru. Musi czasem popadać. Taka kolej rzeczy. Tego po prostu nie zmienisz. Zaakceptuj to!

2. Wizualuzuj jak natura zmywa z Ciebie zmartwienia.

Wizualizacja jest bardzo silnym od wieków narzędziem umysłu.

Każdy zachód słońca, pokonana góra czy obmycie zmartwień w strumyku wody to: To rytuał odrodzenia na nowo

3. Zwolnij tempo.

Zatrzymaj się, zwolnij i zobacz co znajduje się wokół Ciebie. Nie mów, że nic się nie dzieje bo to nie prawda. Czy jesteś na łonie natury czy w mieście. Zawsze ale to zawsze coś się dzieje.

Stań i poczuć promienie słońca jak ogrzewają Ci twarz. Usłysz przejeżdżający samochód, szczekanie psa. 

4. Przestań robić rzeczy dla osobistych korzyści.

Po prostu skup się na tym co robisz. Nie wywołuj emocji, nie myśl jak i czy powinnaś coś robić tylko to po prostu rób.

Warto brać rzeczy takimi jakie są. Boimy zaglądnąć w głąb siebie. My ciagle coś chcemy, ciągle czegoś oczekujemy. 

5. Stań się jednością ze swoim oddechem.

Będąc kiedyś na jodze próbowałam wejść w to skupienie czy ciszę własnego umysłu. Nie potrafiłam. Z medytacją jest to samo. Wtedy zdałam sobie sprawę jak bardzo zagracony jest mój umysł. Ile niepotrzebnych śmieci w Nim trzymamy. Nie potrafimy się skupić ani wyciszyć.


Skup siesię na miarowym i spokojnym oddechu. Kierując uwagę na miarowy i świadomy oddech - poczujesz jak przenika Cię spokój.

Dlatego tak bardzo fascynuje mnie kultura dalekiego wschodu. Medytacje mnichów... ich spokój i skupienie umysłu. Sam rytuał parzenia herbaty w Japonii. To niesamowite jak tylko o tym myślę. To jedno z wielu moich marzeń by tam pojechać i w tym uczestniczyć.

6. Stwórz swoją przestrzeń we własnym domu.

Mówi się, że CZYSTY DOM TO CZYSTY UMYSŁ.

Zdaj sobie sprawę jak wiele mamy rzeczy w domu. Jak wiele rzeczy Nas rozprasza. 

Czy nie lepiej Nam się siedzi i relaksuje czy czyta książkę jak jest porządek w domu. 

Nie ma porozrzucanych brudów po domu. A rozstawione świece, kadzidełko albo jakiś zapach daje Nam poczucie lekkości i spokoju.

Czy nie lubisz czasem położyć się do wanny. Zrobić sobie pachnącą kąpiel, piankę. Zapalić świece. 
Zamykasz oczy i wpadasz w tą ciszę? Czy zauważyłaś jak się wtedy czujesz? To Twoja świątynia spokoju. 

No właśnie jeśli masz bałagan w domu. Masz i go w sobie.

7. Przestań kłaść nacisk na swój sukces.

Przestań to robić. 
Przestań być perfekcyjny.
Przestań być idealny.
Przestań być najlepszy.
Przestań wywierać na siebie presję sukcesu.

- PO PROSTU ZRELAKSUJ SIĘ, PŁYŃ.
- Nawet drzewo unosi się na wodzie.

Tak to prawda. Gdy biegam mam mnóstwo ogrom niepotrzebnych myśli. Natomiast gdy skupię się na miarowym i spokojnym oddechu. Na technice biegowej. Wszystko zaczyna iść jakoś płynnie. 

Za dużo skupiamy się na dojściu na celu, przez co zapominam o procesie samym w sobie. 

Tak samo jest w życiu. Dobrze jest mieć cele, natomiast trzeba cieszyć się procesem dochodzenia do nich.

W malarstwie jest tak samo. Masz konkretny cel namalowania obrazu, ale sam proces tworzenia, te emocje jest niesamowitym procesem samym w sobie. 

Tak jest z każdą dziedziną życia.

8. Wykorzystaj strach.

Nie bój się go. Wykorzystaj strach by się rozwijać.

Myślisz, że chodząc na Urbexy nie boję się? Mylisz się i to bardzo. 

Za każdym razem przekraczam swoją strefę komfortu. Ta adrenalina pomaga mi zniwelować strach i stres. Boję się, ale mogę się dzięki niej rozwijać. Obserwuje wtedy swój organizm jak na to reaguje. To niesamowite uczucie. 

OSWÓK LĘK, A ZACZNIESZ SIĘ SIĘ ROZWIJAĆ Z KAŻDYM DNIEM.

Nie obawiaj się, że upadniesz czy zrobisz jakiś błąd. To nie uniknione. Przecież się uczymy. 

9. Okazuj szacunek.

Spedzanie czas na łonie natury uspokaja. Lubię to. 

Złącz się z Nią. Stań się jednością z rzeczami, naturą.
 
Skupiając się na czymś co jest poza mną, wychodzę poza swój umysł, poza moje ego. 

Np. ćwicząc gimnastykę. Musisz skupić cały swój umysł na tym co robisz. Kiedy kierujesz autem tak samo, inaczej spowodujesz wypadek. Ważne tylko to co TERAZ.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Opuszczona Gazownia czyli Warszawskie Koloseum

Opuszczone bloki gotowe do zamieszkania. Deweloper splajtował z wielkim hukiem. Czy można było tego uniknąć?

Dawne zakłady graficzne "Dom Słowa Polskiego"