Bloki stoją puste. Okna są zamórowane. Zauważyłam iż policja lubi tam krążyć i sprawdzać. Chodź są sposoby by wejść do środka. Nie byłam w środku jednak. Trzeba wejść tam z kimś kto wie potem jak wyjść. :)
Rozpoczęcie budowy: 1858 Ukończenie budowy: 1939 Pierwszym właścicielem był Jan Gottfried (założyciel firmy). Kolejnymi właścicielami byli: Karol Ludwik Temler Aleksandr Ferdynand Templer Ludwik Szwede Historia przedsiębiorstwa sięga 1806r. Kiedy to firmę garbarską założył właśnie Jan Gottfried - osadnik z Saksonii. Fabryka ta była jedna z największych tego typu zakładu w Królestwie Polskim, która cieszyła się dużą renomą w Polsce i za granicą. Działalność firmy to okres II wojny światowej. Jak doczytałam na terenie zakładu działało kilka różnych firm. W 2010r. zakład został wpisany w rejestr zabytków. Jeżeli chcecie więcej przeczytać o historii powstania, wpadnijcie tutaj: Wikipedia Wiecie, ogólnie teren nie jest aż tak zabudowany, by był zakaz wchodzenia. Normalnie można wejść na teren zakładu oraz do jednego budynku. Drugi natomiast miał przysypane jedynie wejście. Na upadłego można byłoby wejść. ☺️ Już nie raz straż była wzywana na miejsce zdarzenia, gdyż kilka razy był tam po...
Już dłuższy czas planowałam by pojechać w to miejsce. Przeszukując Internet z Urbexami w Warszawie natrafiłam na starą opuszczoną Gazownię. Jej nazwa mnie bardzo zaciekawiła, bo nie dość, że nazwano ją Koloseum Warszawskie , to na dodatek tak wygląda. Zacznijmy od początku. Do dyspozycji są dwie, ceglane rotundy, które powstały bardzo dawno temu, gdzieś w 1886 - 1888 roku. Spełniały one funkcję zbiorników gazu tam produkowanego. Rotundy były w stanie pomieścić tysiące metrów sześciennych oparów. W środku były również metalowe zbiorniki na gaz, które uległy wyniszczeniu w latach 70. Niestety czas wojny niestety nie był dobrym czasem dla gazowni, gdyż pociski artyleryjskie trafiły w zbiorniki. Nie doszło do potężnego wybuchu, natomiast zapalił się gaz, tworząc ogromny płomień. W 1939 roku usunięto szkody, a budynek oddano do użytku 6 lat później. Od tego momentu zbiorniki straszą pustką. Ale muszę Wam powiedzieć, że naprawdę prezentują...
Jakiś czas temu natrafiłam w Internecie na artykuł o nowych blokach mieszkalnych, opuszczonych oczywiście. Już prawie były gotowe do zamieszkania, lecz deweloper zbankrutował. Zaciekawiła mnie ta historia oraz widok samych tych bloków. Postanowiłam więc dziś się tam udać. Pierwsze wrażenie zrobił to na mnie już z daleka sam widok... I muszę powiedzieć że zwracam honor bezdomnym, bardziej niszczą jednak te Urbexy młodzi, którzy wybijają szyby i malują wszędzie sprayami. Z resztą sami zobaczycie jak to wszystko wygląda na zdjęciach. Same umiejscowienie bloków jest doskonałe, gdyż nie dość że stoją przy samej głównej ulicy to na dodatek naprawdę są bardzo widoczne. Ale zacznijmy od początku. Od czego to wszystko się zaczęło i jak to się w ogóle stało że są w takim stanie jakim widać. DOLCAN , deweloper z Ząbek, upadł ostatecznie niemalże 4 lata temu. Więc powiem Wam, że to...
Komentarze
Prześlij komentarz